SLA – stwardnienie zanikowe boczne, to choroba, która bardzo szybko odbiera sprawność. Pomimo tego, Agnieszka i jej obecność na testach są żywym dowodem na poparcie jej słów – nie można się poddawać, trzeba zawsze walczyć o swój byt, o swoje lepsze życie.
Agnieszko, opowiedz nam o sobie i o tym jak dowiedziałaś się o Mollii.
Od 2 lat choruję na SLA (stwardnienie zanikowe boczne), mam 40.. jeszcze 49 lat, w tym roku kończę 50 lat. Dowiedziałam się o Mollii od kolegi, pielęgniarza, poinformował mnie w wiadomości tekstowej, że można przetestować taki kombinezon na neurostymulację. Mówił, że jego koleżanka, która choruje na SM, taki kombinezon stosuje i bardzo poprawiło jej się funkcjonowanie w codziennym życiu.
Czy przed przyjazdem na testy towarzyszyły ci obawy? Może strach?
Nie bałam się, bardzo mnie to zaciekawiło. Ja jestem osobą, która nie boi się wyzwań i… bardzo chciałam wypróbować o co chodzi, bo najpierw poczytałam trochę artykułów na ten temat i odwiedziłam państwa stronę, a potem stwierdziłam, że muszę spróbować, że zapiszę się na test. Ciekawość mną kierowała. Czy rzeczywiście można uzyskać tę poprawę funkcjonowania w moim przypadku, bo na tym mi głównie zależy, żeby poprawić moje codzienne funkcjonowanie.
Jakie uczucia towarzyszyły ci kiedy już miałaś na sobie Kombinezon Mollii i rozpoczęła się neuromodulacja?
Jak leżałam, to po jakimś czasie poczułam się taka rozluźniona, to na pewno. Poza tym czułam delikatne mrowienie na całym ciele.
Co się wydarzyło w trakcie testów po godzinie w kombinezonie?
Zauważyłam, że wykonuję te czynności znacznie szybciej niż poprzednio, przed testem. Łatwiej mi się wykonywało te czynności, czyli jak miałam podnieść rękę, była jakby lżejsza. Takie są moje odczucia. Przeszłam samodzielnie kilka kroków i to było takie fajne, że nie pamiętam kiedy chodziłam bez balkonika, a tutaj udało mi się przejść parę kroków bez balkonika. Czułam się silniejsza. Głównie to spowodowało, że odważyłam się te parę kroków przejść.
Jakie myśli się pojawiły, jakie uczucia?
Nie będę już biegać, no wiadomo… ale może chociaż potańczę trochę z mężem w parze… pobujam się chwilę, bez balkonika. Może to, taki optymizm się pojawił, tak. Myślę, że jak człowiek widzi jakiś mały postęp, małą poprawę fizycznego stanu, to od razu się poprawia ten stan psychiczny, to na pewno.
Co chciałabyś przekazać osobom, które zastanawiają się nad przyjazdem na testy?
Na pewno trzeba przyjść i spróbować, na pewno. Może nie na każdego to zadziała jednakowo, natomiast na pewno trzeba przyjść i spróbować. Na mnie to akurat bardzo pozytywnie zadziałało, także… nie ma się czego bać, bo to nie boli. Jeśli chodzi o założenie tego, to też nie ma problemu, są panowie, którzy pomagają, dokładnie tłumaczą co jest, jak to działa, także nie ma żadnych obaw.
Agnieszko, czy chciałabyś coś jeszcze dodać?
Nie wiem… żeby się nigdy nie poddawać i walczyć zawsze o swój byt, o swoje lepsze życie, nawet jak jest ciężko, to żeby jednak zawalczyć.
Dziękujemy ci za poświęcony czas i rozmowę.
Dziękuję.
Więcej materiałów video takich jak relacje z użytkowanie, relacje z testów, nagrania z konferencji czy odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące Mollii Suit, znajdziecie na naszym kanale YouTube. Jeśli chcecie być na bieżąco – obserwujcie nas na Facebook’u oraz TikTok’u.