BLOG

Relacja Dawida z użytkowania Mollii Suit – część 2

Dawid, chorujący na stwardnienie rozsiane, dzieli się z nami swoimi odczuciami w pierwszych miesiącach stosowania kombinezonu Mollii Exopulse. 💪 Choć nadal miewa dni, kiedy choroba daje o sobie znać, to wiele rzeczy stało się dla niego łatwiejszych, zmniejszył się też stres związany z chorobą, a w jego miejsce pojawił, jak sam mówi „taki luz”.

 

Na pewno było tak, że myślałem, czy czasem to na przykład nie jest jakieś placebo… czy coś takiego, ale… wyszedłem z założenia, że nawet jeśli to placebo, to mnie to nie obchodzi, ważne że działa. Efekt, czy placebo, czy nie, jest taki, że mogę wstać i się nie przewracam, tak?

Okres między testami a otrzymaniem kombinezonu, to chyba było około półtora miesiąca. Zaraz po testach było fajnie, ale stopniowo… nawet nie wiem, czy nie było gorzej niż przed testami, no ale jak już się pojawił kombinezon, to jest taki… taki luz. To jest słowo, którego chcę tu użyć. Nie wiem jak to dokładnie opisać, ale to pierwsze słowo jakie przychodzi mi do głowy – „luz”. Nie ma tej spiny, na spokojnie mogę robić niektóre rzeczy.

Wiadomo, cały czas są sytuacje, dni, że choroba odzywa się mocniej i takie, gdy choroba odzywa się słabiej, ale mimo wszystko, jest lepiej, niż bywało.

Więcej materiałów video takich jak relacje z użytkowanie, relacje z testów, nagrania z konferencji czy odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące Mollii Suit, znajdziecie na naszym kanale YouTube. Jeśli chcecie być na bieżąco – obserwujcie nas na Facebook’u oraz TikTok’u.